W kwietniu 2017 roku Wydawnictwo KURC sprawiło wielką niespodziankę, zwłaszcza polskim miłośnikom komiksów kochających komiksy z gatunku „przygoda”, „science-fiction” i „steampunk-a”. Oto przed Wami recenzja powyższego komiksu: przed Wami „Niezwykła Podróż” – tom 1.Wiemy, mieliśmy szybciej zrecenzować pierwszy tom… Niestety różne życiowe obowiązki na to nie pozwoliły. Część z Was i tak sięgnęła po ten komiks, przecież podczas jego polskiej premiery pialiśmy z zachwytu z uwagi na fakt posiadania go w naszej biblioteczce… Przepraszamy, w zamian za dłuższe oczekiwanie na recenzję, informujemy, że za niedługo w konkursie strony Popkultura.info.pl będziecie mieć możliwość zdobycia tego komiksu i innych cennych nagród – w tym pieniężnych – jak zwykle w ten sam bardzo prosty sposób…We wspomnianym już dzisiaj newsie z naszej strony internetowej na temat premiery omawianego dziś komiksu napisaliśmy takie zdanie:
„[…] O czym jest komiks? Sprawdźmy. W skrócie to opowieść zainspirowana twórczością Juliusza Verne’a oraz steampunkowym klimatem – w komiksie odkryjemy niesamowite wynalazki, przygodę oraz tajemnice…
Niezwykła przygoda rozpocznie się w Wielkiej Brytanii, w roku 1927… Ale zaraz, zaraz… Nie lepiej przeczytać opis polskiego wydawcy – Wydawnictwa Kurc i uwierzyć nam słowo, że komiks jest warty każdego wydanego na niego pensa? […]”
I faktycznie, „przygoda” z komiksem „Niezwykła podróż” okazała się dla nas czymś większym, może nie aż tak czymś dużym, aby mówić o zupełnie fenomenalnym komiksie, ale panowie odpowiedzialni za ten komiks, tj. Denis-Pierre Filippi, Silvio Camboni – powinni być z siebie zadowoleni czy też dumni, a zwłaszcza Gaspard Yvan, który świetnie dobrał kolory. Co takiego zatem fajnego kryje w sobie „Niezwykła podróż”, czy jest to komiks równy i dla kogo jest on przeznaczony? Jak zaczyna się historia tej przygody? Na to drugie pytanie odpowiemy Wam teraz, a na kolejne później…
Przeczytajcie zatem poniższy opis polskiego wydawcy – Wydawnictwa KURC – powinien w zasadzie Was usatysfakcjonować oraz zachęcić do sięgnięcia po ten komiks…?
Opis wydawcy:
Wielka Brytania, rok 1927. Noemie i Emilien, kuzyni pochodzący z bogatej rodziny, spędzili prawie całe dzieciństwo w szkole z internatem. Z czasem przywykli do niezależnego życia z dala od szczęku wojny. Genialne dzieci stworzyły sobie własny świat w domku na drzewie, swoistej cichej przystani, gdzie eksperymentują ze wszelkiego rodzaju wynalazkami. Jakież jest ich zaskoczenie, kiedy pewnego dnia wiodący awanturnicze życie rodzice Noemie wracają do rodzinnej rezydencji i wysyłają po dzieci służącego! Miejsce jest urzekające, z czym obydwoje się zgadzają. Znajduje się w nim pełno pomieszczeń wypełnionych wynalazkami ojca Emiliena, lecz ten gdzieś tajemniczo zaginął!
Jeśli czytaliście opis wydawcy z uwagą to z pewnością opisanie przez nas szerzej fabuły pierwszego tomu uznalibyście za spoiler. Dlatego też już w następnym akapicie zaczniemy zachwycać się komiksem „Niezwykła podróż”, powiemy sobie też o małych, ale jednak zawsze wadach tej historii, a także o fajnej i nierównej kresce, by później powoli zmierzać do sedna sprawy czyli do podsumowania i oceny tego komiksu. To co, zaczynamy?
Zacząwszy oglądać i czytać pierwsze strony tego francuskiego komiksu z pewnością można stwierdzić coś takiego: „no masz, okładka świetna, opis wydawcy ciekawy i zachęcający, a jednak tego czegoś – już na początku komiksu – jakby brakowało”… Faktycznie, to rysunek trochę zawodzi – najbardziej – w tym komiksie, a przecież w największej mierze to właśnie kreska przemawia do nas i podpowiada nam co jest dobre, co jest przyzwoite. Rysunek w komiksie rozpala w nas najróżniejsze emocje, pobudza i zmusza do przemyśleń, fantazji jak i do wystawienia jakiejś oceny całemu komiksowi. Tym samym fabuła jak i dialogi – przynajmniej z początku – są raczej spychane na dalszy plan; a dzieje się to tak, dlatego, że nasze zwinne i głodne oczy zawsze zerknął wpierw na rysunki a nie na sam dymek z jakimś tekstem? Najczęściej tak właśnie bywa. Rzadko się nam udaje nie zerknąć na kilka stron komiksu, kiedy nie zamierzamy go przeczytać, a dopiero chcemy oswoić się wpierw z komiksem czy też nastawić na jego późniejsze przeczytanie. Tym bardziej dzieje się tak, kiedy okładka – jak i w tym tytule – kusi jak cholera.
Na szczęście kreska w komiksie „Niezwykła podróż” jest powyżej normy, większość rysunków jest pięknie narysowana, a co dopiero mówić o barwach, kolorach. Ale niestety wizerunkowi młodych bohaterów komiksu brakuje czasem większej ostrości, czasem też postacie te są jakieś takie lalkowate. Na szczęście to się zdarza niezbyt często, co cieszy, a czy denerwuje? No nas osobiście to trochę irytuje, ale nie popsuło też przyjemności w czytaniu i zagłębianiu się w komiks. Owszem kreska choć nieidealna to jednak ma wiele uroku i chyba możemy stwierdzić, że jest jedną z najfajniejszych jaką widzieliśmy, choć z wymienionymi wadami. Wspomniana paleta kolorów, barw w komiksie „Niezwykła podróż” jest co najmniej na dobrym poziomie…
Przyjrzyjmy się jeszcze teraz historii i jej dynamicznej akcji. Fabuła bez większych wyjaśnień i bez nużących elementów szybko mknie do przodu, co z jednej strony cieszy, z drugiej jednak pozostawia troszeczkę do życzenia. Niby w zasadzie jest okey, ale jednak odniesiemy wrażenie, że oglądamy i czytamy mniej ciekawą historię, aniżeli w świetnym komiksie np. „Ekho: Lustrzany świat”. Po przeczytaniu omawianego komiksu stwierdzimy również, że za dużo trochę nieprawdopodobnych rzeczy się w nim dzieje? Możliwe, w końcu my mamy już trochę lat, ale komiksem tym śmiało możemy karmić i najmłodszych.
Zapraszamy do przejrzenia skanów i do naszego podsumowania.
„Niezwykła podróż” – tom 1
Podsumowanie
Pierwszy tom komiksu „Niezwykła podróż” to z pewnością świetny komiks dla najmłodszych. Przygoda ta z pewnością to coś więcej, aniżeli szybka historia z komiksami Disney’a jak np. Kaczor Donald, choć każdy tom „Niezwykłej Podróży” liczy tylko 48 stron. To też historia, która z pewnością nie będzie nużyć starszych – ogólnie także im powinna się spodobać, choć z pewnością czuć, że została wykreowana dla młodszych czytelników. Akcja historii posuwa się dość szybko i została przedstawiona w sposób dość widowiskowy, hollywoodzki co trochę może też zdenerwować.
Rysunek w komiksie jest niezły, mimo, że nie jest on bez wad, ale stawia naszym zdaniem wysoko poprzeczkę innym – zwłaszcza dla najmłodszych – tytułom.
Podsumowując komiks „Niezwykła podróż” – tom 1 z pewnością zauroczy młodsze dzieci, złapie nawet za serca, zmusi też może do chęci majsterkowania, projektowania urządzeń, poznawania technologi, a na pewno już do fantazjowania na ten temat i chęci przeżycia takiej przygody… Skąd to wiemy? Też byliśmy kiedyś młodzi i wiemy przecież co nie co… Dorosłym polecamy jako lekką, ale pięknie zilustrowaną historię…
A wkrótce odbędzie się polska premiera drugiego tomu komiksu: „Niezwykła podróż”, po którego z pewnością sięgniemy i napiszemy w kolejnej recenzji co nie co na temat tej barwnej, komiksowej serii.
Podsumowanie Recenzja komiksu: „Niezwykła podróż” – tom 1 | |
Plusy | Nagroda |
| |
Minusy | |
| |
Ocena | |
|